Terapia integralna. Ustawienia systemowe. Rozwój osobisty.         600 375 539     biuro@jejholistic.pl

„Cztery miesiące, które nastąpiły po naszej sesji oddechowej były najszczęśliwszymi miesiącami w moim życiu. Wyszedłem z kokonu. Moja partnerka dziwi się, że czuję się szczęśliwy, tęskniąc za nią.
Dla niej odczuwanie tęsknoty jest bolesne, a dla mnie cudowne!”
(Adam – lipiec’21)
 
„Sesja oddechowa zawsze daje nową jakość. Jaką? Taką, jaką chcesz. Robisz dla niej miejsce w ciele, emocjach, umyśle… i uwalniasz te emocje, które ci nie służą.
Tym razem pozwoliłam agresji i bezsilności uwolnić się i czuję lekkość, spokój i ugruntowanie.
Polecam każdemu, kto pragnie wewnętrznej przemiany. Oddychałam w komfortowej przestrzeni i poczuciu bycia bezpiecznym i zaopiekowanym. Asia stworzyła miejsce pełne dobrej atmosfery i niezwykle sprzyjające akceptacji i uwolnieniu własnych emocji. Spróbuj i ty!
Basia (marzec’21)
 
„Dziękuję, Asiu za towarzyszenie mi w mojej drodze do siebie. Wdzięczność wylewa się w mym sercu jak lawa z wulkanu. Radość rozpiera jak poranna bryza.”
Joanna (listopad’20)
 
„Asiu, dużo rzeczy się wydarzyło po weekendzie. Po pierwsze uświadomiłam sobie że przez wiele lat moja miłość do męża była taka silna, łaknąca uwagi i zaborczą, za którą mogłabym oddać życie, bo kompensowała mi brak miłości rodziców. Chciałam od niego tego czego nie dostawałam od rodziców. To takie ważne dla mnie, że to zrozumiałam i że teraz jest właściwe. Po drugie, pierwszy raz od wielu lat, co prawda przez chwilę, poczułam się kobietą. Nie – matką, żoną, siostrą, ciocią, przyjaciółką. Tylko kobietą – silną, niezależną, z mocą sprawczą. Kobietą, która jest matką, kobietą, która jest siostrą, kobietą, która jest fundamentem wszystkich tych ról. Kobietą – boginią. I to było takie piękne i mocne. I to jest moją intencją na dalszy rozwój. Przez to molestowanie w dzieciństwie utożsamiałam kobiecość i atrakcyjność z czymś niebezpiecznym. Więc wielkie dziękuję dla ciebie też za to.”
Dominika (październik’19)
 
„Na wstępie chcę Ci podziękować za pracę, jaką dzięki Twojemu prowadzeniu wykonałam i za zmiany, jakie już zaszły i w dalszym ciągu zachodzą w moim życiu. Uczestniczyłam w kilku sesjach ustawień rodzinnych, które pomogły mi rozwiązać wiele problemów. Poczułam miłość i akceptację swoich rodziców. Przyjęłam miłość własną podczas ustawienia mojej relacji z ojcem . W czasie warsztatów Matki, Córki … odczułam niezwykłą miłość mojej mamy do mnie, której nie doświadczyłam nigdy w trakcie bezpośrednich relacji. Dało mi to spokój, pewność , a przede wszystkim oddaliło wiele obaw, które nękały mnie przez całe moje życie. Kiedyś bałam się utraty pracy, samotnego życia, braku przyjaciół, utraty partnera… Brak mi było poczucia własnej wartości.
W wyniku ustawień otworzyły się zupełnie nowe możliwości. Podejmuję decyzje z punktu pewności, a nie obaw. Od kiedy przestałam się lękać zaczęłam porządkować swoje życie, przede wszystkim osobiste.”
Barbara (styczeń’19)
 
„Specjalne podziękowanie dla Joasi Jabłońskiej za przepiękną sesję, dzięki której doświadczyłam wewnętrznej integracji ważnej części siebie – swojego wewnętrznego autorytetu. Co dzięki temu zmieniło się w moim życiu ? W trakcie sesji pierwszy raz w życiu doświadczyłam wewnętrznego dialogu z jedną z moich podosobowości – wewnętrznym autorytetem. Każdy z Was pewnie domyśla się jak może wyglądać pierwsza rozmowa dwóch osób dopiero po 40 latach? Tak też wyglądała i moja. Cudownie, że w ogóle do niej doszło. Mój wewnętrzny dialog z samą sobą pozwolił mi wyjaśnić wszystkie nagromadzone przez lata dotychczasowe nieporozumienia, usunąć wewnętrzne oskarżenia i nieuzasadnione poczucie winy, z których nawet nie zdawałam sobie sprawy. W zamian uzyskałam szacunek, zaufanie i gotowość do współpracy z jedną bardzo ważną częścią mojej osobowości. Wiem, że od tej pory „Ja” i jedna część mnie już zawsze będziemy w stałym kontakcie i w dialogu.
Zapytacie mnie co oznacza dla mnie szczęście ?
To między innymi właśnie ta chwila, kiedy czuję i doświadczam, że jestem prawdziwie zintegrowana i spójna ze sobą, kiedy czuję jak bardzo kocham siebie i rozumiem co naprawdę dzieje się we mnie samej, bo jestem w szczerym, prawdziwym i pełnym miłości kontakcie z ważną częścią mnie- moim wewnętrznym autorytetem.
Każdemu życzę podobnych doświadczeń i bycia szczęśliwym samym ze sobą.
Bardzo dziękuję.”
Magda (lipiec’18)
 
Uczestniczyłam w ustawieniach prowadzonych przez Ciebie. Problemem była obecność narcystów w moim życiu: męża i ojca. Ustawiałyśmy relacje z ojcem. Chciałabym napisać o swoich odczuciach po tych ustawieniach.
Bardzo ważne i całkiem niespodziewane okazało się zrozumienie przyczyny braku miłości ze strony ojca. Przyjęcie Miłości Własnej do mojego życia i pogodzenie z przeszłością ma wyjątkowe, terapeutyczne działanie. To ustawia mnie w innej sytuacji na teraz i na przyszłość.
Czuje głęboki spokój, radość, harmonię i umocnienie siebie, wiarę w siebie. Dotychczas usiłowałam na różne sposoby, wieloma metodami wzbudzić w sobie te uczucia, lecz osiągałam tylko przejściowe stany poprawy. Ich utrzymanie wymagało wielu starań. W tej chwili mam uczucie, że spokój zagościł w moim życiu na stałe.
Nie cofam się do przeszłości, nie mam potrzeby wspominać doznane krzywdy ( przestaję się czuć ofiarą).
Zmiana jest głęboka. Nabrałam dystans do bieżących spraw. Jestem bardziej obecna w bieżącej chwili, a przyszłość przestała mnie przerażać.
Wiem, że proces jeszcze się dzieje, że energie się ustawiają. Ale niezależnie od tego, co może jeszcze nastąpić jestem prawdziwie wdzięczna za pracę, jaką dzięki Twojemu prowadzeniu wykonałyśmy.
To było bardzo głębokie doświadczenie i bardzo Ci, Joanno, za nie dziękuję.
Słowa, które napisałam, nie oddają w pełni moich odczuć, nie potrafię precyzyjniej napisać, jak jestem szczęśliwa. Zrobiłam wielki krok do WOLNOŚCI, a to ma dla mnie wielką wartość.”
Barbara (czerwiec’18)
 
„Joasiu, po pierwszych warsztatach i ustawieniach byłam zadziwiona tym co pozwala poczuć POLE – wejściem w inny wymiar, żeby zobaczyć prawdę, której się bałam albo której nie byłam świadoma. I dzięki temu poczuć w sercu przemianę. To było dla mnie niezwykle cenne doświadczenie – być tak blisko siebie w grupie i dzięki grupie; zaufać i poddać się energii, która prowadzi ku temu czego najbardziej pragniemy.
Dziękuję Joasiu za ten czas z Tobą, Twoją w tym uważność i mądrość. Dzięki Tobie do kolejnych warsztatów z niecierpliwością odliczałam dni. Wyszłam z nich bogatsza, z instrukcją obsługi emocji – oddycham świadomie, jestem w innym miejscu, dotykam jakby innej rzeczywistości. Chociaż z wielkiego Tira rozpakowałam zaledwie kilka kartonów, to czuję, że jakaś nowa energia została wprawiona w ruch – moje dziecko przytuliło się do mnie i powiedziało, że czuje przy mnie dobrą energię, że coś zmienia się na lepsze. Potem kolejne wzruszające chwile – wypowiedziane w moich ramionach – „kocham Cię mamo”, z radością jakiej dawno nie słyszałam w tych słowach.
To najpiękniejszy Wielki Tydzień przed świętami jaki mi się zdarzył.
Z wdzięcznością, Kamila (marzec’18)
 
O sesjach oddechowych:
 
„Sesje oddechowe to piękna podróż wgłąb samego siebie. Zwykle trudna, niełatwa, ale potem już jest zawsze tylko lepiej.
Co mi dały sesje oddechowe?
Oprócz poszerzenia świadomości i pogłębienia spokoju, odebrały mi również ból fizyczny.
Pierwsza sesja – pozbyłam się bólu głowy. Ale najwięcej mogę napisać o bólu, który nosiłam w biodrze, lewego biodra. Był moment, gdy już nie mogłam chodzić, poprosiłam o sesję… A musisz wiedzieć, drogi czytelniku, że mam wrodzoną dysplazję stawów biodrowych i tak naprawdę możnaby wszystko (cały ten ból) zrzucić na ten fakt. Ale ja czułam, że to coś więcej i oprócz działań, nazwijmy to, „konwencjonalnych”, poszłam na sesję. Wyszłam z niej o własnych siłach, z bólem o połowę mniejszym. I tak kilka kolejnych razy. W ciągu roku doszło do wymiany schorowanego stawu. Ja natomiast dzięki sesjom, poszłam na tę operację po pierwsze – bez większego bólu, w miarę spokojna i ufna w dobre rozwiązanie. Dochodziłam do siebie również bardzo szybko, zadziwiająco szybko dla mnie, dla lekarzy i otoczenia.
Podsumuję to w ten sposób: każda sesja to twoja świetna inwestycja w nowe, już tylko lepsze życie, w każdym jego aspekcie.
Z życzeniami wytrwałości i wiary, AS (styczeń’18)
 
„Nie sposób opisać sesji oddechowych, bo każda jest inna i wyjątkowa. Świadomy oddech to potęga – porusza najgłębsze pokłady emocji zapisane w naszym ciele i podświadomości. Pozwala to doświadczyć siebie w pełni zobaczyć, jak różnorodnymi i wieloaspektowymi istotami jesteśmy. Takie przeżycia są niezwykle piękne, a przede wszystkim wyzwalające. Okazuje się, że gdy tylko uwolnimy tworzone przez emocje blokady, to życie staje się lżejsze, łatwiejsze, przyjemniejsze… Tak po prostu zachodzą cudowne zmiany widoczne na co dzień.
I to jest magia sesji! ”
Asia (sierpień’13)
 
„Sesja oddechowa jest dla mnie cudownym czasem, gdzie można się na nowo odnaleźć, obdarować siebie samego miłością i z tą miłością do siebie i do innych, odczuć to co uważaliśmy za smutne, za zbyt trudne, duże, zbyt przerażające. Coś, co schowało się w głębi nas i czekało na odrobinę światła i miłości. Na odczucie tego, co bolało, co sprawiało, że czuliśmy się przygnieceni, bezsilni.
Sesja oddechowa jest też cudownym czasem na zaufanie do swojego ciała, do oddechu, który doskonale zna drogę. Jest zaufaniem do prowadzącego sesję, który z cierpliwością wspiera, wskazuje kierunek, a swoją uwagą i dobrocią tworzy przestrzeń do wypowiedzenia tego, co wcześniej nie zostało wypowiedziane.
Sesja oddechowa jest pięknem samym w sobie, które sprawia, że świat potem wygląda zupełnie inaczej, bo my staliśmy się inni.
Dziękuję i polecam.”
Justyna (luty’09)
 
Więcej:
 
„Sesja oddechowa to było niesamowite doświadczenie, nie miałam pojęcia, że potrafię tak oddychać, czuć i uwolnić emocje,”
Monika (listopad’17)
 
„Asiu, dziękuję za wszystko. To jak przebiegła ta operacja do teraz i moje zachowanie – bez porównania spokojniej i lepiej niż poprzednio. Wiem, że w dużej mierze to efekt sesji.”
Aneta (wrzesień’17)
 
„Chciałam podzielić się, że po tej sesji nie mam już problemu z wstaniem z łóżka! Do tego jestem bardziej aktywna i szybciej podejmuję decyzje. Nawet chce mi się tak po prostu w domu posprzątać, a tego się po sobie nie spodziewałam 🙂 Dziękuję Ci, że tak dużo się poruszyło we mnie na tej sesji. Teraz czuję, że bardziej żyję i mogę się uczyć życia!”
Asia (wrzesień’14)
 
„Chciałam się też podzielić radością, bo dzwonił mój tata z życzeniami i zaczął „moja kochana córko”, a potem życzył i pytał jak dzień spędziłam i buziaki przesyła. Nie mogę dojść do siebie, że to się zdarzyło. 🙂 :-)”
Ola (maj’14)
 
„Od niedawna zauważam wielkie zmiany w moim życiu – już teraz piszę moją pracę z nowej pozycji i naprawdę czuję w tym pasję. A Twoje metody wspierają, szczególnie w konfrontacji z promotorką.”
Asia (luty’14)
 
„Pracowałam z tematem, że finanse stanowią dla mnie problem. (…) W trakcie sesji pojawiły się wzorce, że inni nie dają mi tego czego potrzebuję, potem wzorzec udawania, że sobie poradzę, lęk o życie mamy, bezradność i słowa skierowane do mamy „Nie poradzę sobie bez Ciebie”, ból w sercu, rozpacz, smutek, uwolnienie emocji z brzucha.
Po sesji efekty dostrzegłam natychmiast. Po pierwsze najemcy którzy od ponad roku zalegali z płatnościami uregulowali wszystkie zaległości i od tego czasu kolejne płatności dokonują w terminie. Po drugie nie odczuwam lęku, że sobie nie poradzę, nie wystarczy mi pieniędzy, nie mam potrzeby codziennej kontroli moich wydatków.”
Ola (grudzień’13)