Terapia integralna. Ustawienia systemowe. Rozwój osobisty.         600 375 539     biuro@jejholistic.pl

Ustawienia systemowe Berta Hellingera

 
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 1 grudnia, godz. 9.30 – ok. 16.30
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 12 stycznia 2025r., godz. 9.30 – ok. 16.30
Poznań – niedziela, 19 stycznia, godz. 10.30 – ok. 17.30
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 9 lutego, godz. 9.30 – ok. 16.30
Poznań – niedziela, 9 marca, godz. 10.30 – ok. 17.30
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 13 kwietnia, godz. 9.30 – ok. 16.30
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 11 maja, godz. 9.30 – ok. 16.30
Poznań – niedziela, 18 maja, godz. 10.30 – ok. 17.30
Rozgarty k/Torunia – niedziela, 8 czerwca, godz. 9.30 – ok. 16.30
 
Rozgarty k/Torunia – Świetlica w Rozgartach, ul. Długa 18A (dojazd autobusem 131 – kursy do Rozgart!)
Poznań – Time Creator Studio, ul. Ścinawska 19

ustawienia systemowe metodą berta hellingera

Ustawienia rodzinne to warsztat prowadzony w oparciu o metodę ustawień systemowych Berta Hellingera, poszukującą przyczyn i rozwiązań problemów osobistych, zawodowych, w relacjach, zdrowotnych itd. na poziomie systemowym, tj. przynależności do danej rodziny oraz rodu. Metoda ta bazuje na fenomenie „wiedzącego pola” i pierwszeństwa porządku nad miłością. Ustawienia systemowe mogą stanowić formę grupowej, rodzinnej terapii, która pozwala osiągnąć spektakularne rezultaty w kwestii poprawy wzajemnych relacji, zaburzonych wskutek działań zewnętrznych.

Hellingerowskie ustawienia rodzinne. Uczestnicy i obserwatorzy

 Ustawienia systemowe metodą Berta Hellingera prowadzimy w formie warsztatów, w trakcie których pracujemy w grupie z osobami pragnącymi rozwiązania swojego konkretnego życiowego problemu (ustawienie własne). Pozostałe osoby służą jako reprezentanci/obserwatorzy w ustawieniach. Przy pomocy reprezentantów, w oparciu o fenomen „wiedzącego pola”, odkrywamy dynamiki systemowe (rodzinne, rodowe), które mają olbrzymi, ograniczający wpływ na nasze życie w każdym jego obszarze (emocje, zdrowie, relacje, spełnienie, dzieci, finanse, praca, sukces). Hellingerowskie ustawienia rodzinne pozwalają ujawnić ukryte, podświadome powiązania i ruchy, a tym samym uwolnić się spod ich wpływu.

 

Rola obserwatora w hellingerowskich ustawieniach rodzinnych

Osobom, które nie są przekonane do warsztatów metodą ustawień rodzinnych Hellingera, rekomendujemy udział w charakterze reprezentanta/obserwatora. Uczestnik nie musi wówczas przedstawiać swojego problemu, lecz może wczuć się w sytuację innych. Jest to szansa na zapoznanie się z metodą ustawień systemowych i równocześnie niezwykła okazja doświadczenia nowych stanów emocjonalnych – rozwijania inteligencji emocjonalnej oraz świadomości. Osoby biorące udział jako reprezentanci w ustawieniach systemowych metodą Berta Hellingera często odnajdują w problemach innych osób własną sytuację życiową, co i dla nich ma głęboko terapeutyczny wymiar. „Każdy ma przynależeć do rodziny” – taki wydźwięk mają słowa, które najlepiej charakteryzują hellingerowskie ustawienia rodzinne. Odkrycie ich sensu stanowi jeden z kluczowych elementów, jeśli chodzi o powodzenie terapii. Istotne jest, aby odkryć własne, a także wspólne sumienie obecne w każdych relacjach. To ono ma za zadanie zjednoczyć członków rodziny i swoiście „przyciągnąć” ich do siebie. Metoda ustawień rodzinnych Hellingera jest polecana każdej grupie, która zauważa, że oddala się względem poszczególnych osób, nie znając dokładnej przyczyny takich zachowań.

 

Na czym polegają ustawienia systemowe metodą Berta Hellingera?

Ustawienia systemowe metodą Berta Hellingera nie są wymysłem, który powstał, żeby zarabiać na problemach innych osób. Wręcz przeciwnie. Bert Hellinger opracował ustawienia rodzinne, aby pomóc osobom borykającym się z problemem zaburzonych relacji, a tym samym uzyskać katharsis – wewnętrzne oczyszczenie. Metoda ustawień rodzinnych Hellingera pozwala pojednać się zarówno z żyjącymi, jak i zmarłymi członkami rodziny. Jak konkretnie Hellinger stosował swoją metodę? Ustawienia rodzinne Berta Hellingera polegają na wyłonieniu konkretnych sytuacji w historii rodziny i rodu oraz wyzwoleniu emocji, jakie towarzyszyły wydarzeniu będącego źródłem problemu. Dzięki temu możemy przywrócić naturalny porządek i uwolnić dynamikę, która stała się przyczyną cierpienia oraz pogorszenia relacji. Ustawienia rodzinne wg Berta Hellingera warto przeżyć osobiście, gdyż sama wiedza czy analiza sytuacji niewiele wnoszą. Transformacja dokonuje się na poziomie emocji oraz ciała (tego, co nieświadome i ukryte), a nie racjonalnego umysłu. Hellingerowskie ustawienia rodzinne pozwalają zejść z poziomu tego, co wiemy, ku temu, co ukryte, przemilczane zyskuje tym samym szczególną, nieświadomą moc działania w naszym życiu i w życiu naszych rodzin. Poprzez wyłonienie trudnej prawdy na światło dzienne uwalniamy się spod nieświadomego jej wpływu.

Miejsce:

 

Rozgarty k/Torunia – Świetlica w Rozgartach, ul. Długa 18A

dojazd autobusem miejskim 131 – kierunek: Rozgarty)

Toruń – Hotel Pod Czarną Różą, ul. Rabiańska 11

Poznań – Time Creator Studio, ul. Ścinawska 19

 

Inwestycja:

 

ustawienie własne: 430 zł

ustawienie pary: 530 zł

udział w charakterze reprezentanta/obserwatora: 130 zł

 

Rezerwację miejsca na ustawienie własne prosimy potwierdzić
poprzez zgłoszenie udziału i wpłatę zaliczki w kwocie 80 zł

na konto: 48 1050 1979 1000 0090 7946 0953

lub BLIK-iem opcją „przelew na telefon” na nr 600 375 539
 

REFLEKSJE UCZESTNIKÓW POPRZEDNICH EDYCJI WARSZTATU:

 

„No, w zasadzie niewiele się zmieniło po ustawieniu. Moja mama zachowuje się jak zawsze. Ale zauważyłam, że nie porusza mnie już to jak dawniej. Jestem spokojna, jakby obok.”
Kamila (maj’24)

 

„Generalnie jestem sceptyczny wobec takich rzeczy, ale kiedy kolega powiedział mi, że dwa dni po ustawieniu u Pani zadzwonił jego ojciec, z którym nie miał kontaktu od 40 lat, to pomyślałem, że przyjdę.”
Michał (listopad’23)

 

„Zauważyłam ostatnio, że dużo czuję. To takie dziwne, bo odkąd pamiętam niewiele mnie poruszało. Myślałam, że już tak mam… Taka zmiana.”
Monika (listopad/23)
 

„To było mocne doświadczenie. Czuję, że nie moje ustawienie zrobiło mi największą robotę, a moje było ukojeniem nerwów i inną perspektywą.”
Karolina (pażdziernik’23)
 

„Moja firma szła w dół. Po ostatnich ustawieniach – gdzie telefon, tam rozmowa z powodzeniem.
Stare, wlekące się miesiącami sprawy zaczęły się rozwiązywać.”

Mariusz (wrzesień’23)
 

„To już 2 lata jak byłem na ustawieniu w temacie choroby.
Jestem zdrowy. Wszystkie wyniki są ok. :)”

Robert (wrzesień’23)
 

„Spotkanie z ojcem/tatą przebiegło w miarę neutralnie i nawet obiad nam się wydarzył we dwoje, to zupełnie „nienormalne” 🙂 a już to, jak powiedział, że ma dosyć „głupich gadek” z facetami, którzy się tylko przed sobą popisują i się nic nie zmieniają, że kobiety to przeciwnie, to myślałam, że śnię. 🙂 I że wygrał los na loterii spotykając mamę, i że ma nadzieję, że choć trochę po niej odziedziczyłam. ♥️”

Aleksandra (czerwiec’23)
 

„Bardzo chciałam podzielić się tym, co się zmieniło po ostatnich ustawieniach. To jest takie duże! Ostatnie ustawienia były w temacie choroby skórnej z plecami, że nikt nie „stoi za moimi plecami”, nie mam wsparcia. I wtedy pojawił się dziadek w mojej obronie czy jako wsparcie mojej mamy, i pomagał mi iść w stronę taty. To dla mnie były bardzo mocne ustawienia. I potem coś się zmieniło. Mój synek przestał posikiwać. Po tych ustawieniach on w ogóle przestał to robić, już nie ma problemu z tym. Ale największa rzecz która się zmieniła… W tych samych ustawieniach jak szłam w stronę ojca i potem przytulałam się do ojca, a ojciec mnie przytulał, wtedy od razu mi mignęło, że ta sama dynamika jest z ojcem mojego syna. Że tak samo – niby chcę do niego, ale przecież on mnie odrzuca i nie ma go. Ta sama dynamika. I to tak mocno mi się wyświetliło. I potem tyle energii wydobyło się na powierzchnię w związku z nim! Z moim ojcem mało jest zmiany, ale właśnie z ojcem mojego syna jest bardzo dużo zmiany. To jest dla mnie jakiś cud. Nasz kontakt się bardzo zmienił. Ja się otworzyłam na niego. Czuję, że on się na mnie otworzył. I teraz regularnie spotykamy się w trójkę jako rodzina, czego wcześniej nie robiliśmy. Ja go zaczęłam zapraszać do domu, pomagał, jak synek był chory, teraz razem planujemy jego urodziny, on finansowo chce się dołożyć. Dzisiaj nawet sami na spacerze byliśmy. Dla mnie to jest tak ogromny cud. Nie myślałam, że to w ogóle może się tak zmienić, a czuję, że zaczynamy budować coś. Coś nowego, jakby od nowa. Coraz bardziej czuję, że mam to wsparcie za plecami. Zwłaszcza, że nie mamy innej rodziny, tu, poza granicą Polski. Więc chciałam się tym podzielić, bo to jest tak ogromne. I czuję, że to jest stałe. Były sytuacje trudniejsze między nami, czy trudniejsza rozmowa, ale udało nam się przez to przejść razem. Oczywiście, to jest wszystko świeże. Ale mimo wszystko to jest już 7 tygodni. No, tak nigdy nie było między nami. Więc bardzo Ci, Asiu dziękuję, za tą pracę, bardzo sobie dziękuję. I cieszę się, że w ogóle takie cuda mogą się zdarzać.”

Małgorzata (maj’23)
 

„Po moich ostatnich ustawieniach wrócił mężczyzna, który był w moim życiu. Opowiadałam o nim kiedyś. (…) Spotykamy się. Jest cudownie. Praktycznie stało się to zaraz po ustawieniu. Dziś spytałam go jak to się stało, że on nagle się tak zmienił. A on do mnie mówi, że to ja się zmieniłam. Że w końcu jestem normalna… Szok. Jednak to to, co wyszło, że to ja byłam zablokowana.”

Anna (październik’22)

 

„Byłam dziś u rodziców. Na pytanie mamy z kim się spotykam, że tak gdzieś jeżdżę, powiedziałam: mamo ja byłam na terapii, ratuję siebie… Wtedy zaczęła mówić o moim ex mężu, że ojcowie walczą o dzieci, a on tak się zachowuje. No to dodałam… przecież mówiłaś, że nic do niego nie masz, że uważasz że jest w porządku. Nastała cisza. Pierwszy raz tak…, tak jakby w końcu zaczęła inaczej na mnie patrzeć. Na tą całą sytuację, która odbyła się w moim życiu. Jakby w końcu zobaczyła we mnie swoje dziecko. Ale i ja inaczej się czuję. Dziękuję Joasiu ♥️”

Anna (sierpień’22)

 

„Dotknęłam siły w sobie – siły, która mogłaby zabić. Tydzień po ustawieniu spotkałam mężczyznę, z którym rozstałam się 2 lata temu po 10 latach bycia w związku. Ucieszył się kiedy mnie zobaczył, powiedział, że tęsknił, ale bał się (!) do mnie zbliżyć. Słusznie się bał. Teraz już nie musi. Moja agresja trafiła pod właściwy adres.”

Ola (czerwiec’22)

 

„Moja relacja z nastoletnią córką była bardzo trudna. Wszelkie inne problemy nie były tak istotne jak to. Interwencje psychologa niewiele dawały. Po ostatniej pracy ustawieniowej mam poczucie, że moja córka stała się inną osobą. Jakby coś z niej zeszło. Nasza relacja jest teraz zupełnie inna. Jestem szczęśliwa.”

Dorota (luty’22)

 

„Kiedy ostatnio mój były mąż odwiózł córkę, zaprosiłam go, żeby wszedł i rozmawialiśmy godzinę. Oj, jak mi lżej jest i cieszę się, może tak nieśmiało, że to możliwe, żeby przeszłość się wyciszyła.”

Aleksandra (luty’22)

 

„Niesamowite jest połączenie ustawień z sesjami oddechowymi, to tak, jakby można było poczuć wszystko do końca.”

Justyna (grudzień’21)

 

„Niecałe 2 tygodnie po październikowych mych ustawieniach, tak jak sobie to wymyśliłam, zadzwonił do mnie 3 razy telefon z 3 różnymi propozycjami pracy. To było wspaniałe i dokładnie tak jak zapragnęłam: moja praca sama do mnie zadzwoni. Pracuję. (…) Cieszę się i czuję ogromną wdzięczność.”

Marta (grudzień’21)

 

„Warto poprzyglądać się rodzinnym relacjom w poszukiwaniu spokoju. Zawsze myślałam, że ustawienia nie są mi niezbędne, jednak indywidualna praca nad systemem jest uzdrawiająca. Pomaga zrozumieć.”

Ewelina (listopad’21)

 

„Przez wiele lat borykałam się z problemami jelitowymi. Żadne terapie, badania, diety nie pomagały. Po ostatnim ustawieniu wreszcie wdrożono skuteczne leczenie. Odzyskałam apetyt! Tworzę, maluję, szyję. Chcę mi się żyć!”

Monika (październik’21)

 

„Asiu, chciałam ci z całego serca podziękować że kolejny raz ratujesz mi życie ❤️ Jak jechałam na ustawienia to miałam w głowie, że one żyją trochę swoim życiem, a raczej życiem pola i nie można nastawiać się, że pokaże się lub uzdrowi akurat to co mi się wydaje, że powinno, że na efekty będzie trzeba czekać, bo nic nie dzieje się od razu i w ogóle z lękiem, że zobaczę coś trudnego czego nie chciałam dostrzec. Że poczuje się gorzej niż jest. Milion myśli w głowie na nie i jedna na tak, bo przecież wiem, że ustawienia działają, widziałam to, doświadczyłam tego osobiście i obserwując przemiany u moich przyjaciół. Zaraz po ustawieniu pojawiła się jedną rzecz, która spowodowała, że pomyślałam, że było warto. Mogłam znowu oddychać, czułam, że moje ciało napełnia się powietrzem, że on krąży po mnie, wypełnia mnie i oczyszcza. Po pół roku bólu w klatce piersiowej, kuleniu w sobie mogłam wyprostować plecy i odetchnąć od czubka głowy po palce stóp. Kiedy wychodziłam z sesji powiedziałam do przyjaciółki: czuję, że oddycham, że żyję, więc było warto. Żartowałyśmy nawet chwilę, że za pół roku zobaczymy efekty. Ustawienia były w sobotę, a w poniedziałek mąż pierwszy raz sam zaproponował rozmowę, której unikał od miesięcy. Zbierałam szczękę z ziemi kiedy zapytał o te wszystkie rzeczy, o które ja też chciałam go zapytać, nie uciekał, rozmawiał i poprosił o to żebyśmy dali sobie szansę. Potem zaczęliśmy zbliżać się do siebie i wracać ku sobie. Dziś jestem w domu, naszym domu – jak podkreślał mąż gdy prosił o mój powrót. Wszystko wydarzyło się powoli, spokojnie i w zgodzie z naszymi trudnymi uczuciami, ale zaczęło konkretnie realizować się zaraz po sobocie. Dziękuję ❤️ Oboje bardzo rozwinęliśmy się przez te prawie 8 miesięcy, dotknęliśmy w sobie trudnych rzeczy, przeszliśmy terapię i choć to był trudny czas doceniam to co przyniósł. Raz jeszcze dziękuję ci pięknie ❤️”

Dominika (maj’21)

 

„Czuję ogromną wdzięczność i szacunek za tę pracę. Chylę czoła przed tym, co większe od nas i nas prowadzi. Podążam. Czuję. Jestem. Dziękuję.”

Aneta (grudzień’20)

 

„Od naszej sesji ustawieniowej dzieją się rzeczy magiczne. (…) Wczoraj byłem standardowo u rodziców na obiedzie. Mój tata ucieszył się jak mnie zobaczył i zaczął mi opowiadać jakieś swoje historie. Dotarło do mnie, że to ja go cały czas odrzucam i spojrzałem na niego od długiego czasu nieco inaczej.”

Wojciech (styczeń’20)

 

„Udział w ustawieniach (nie tylko własnych) był dla mnie ogromnie wartościowy. – praca na relacjach z rodzicami, nienarodzonymi dziećmi, również kobiecością czy pieniędzmi.”

Magda (listopad’19)

 

„Poukładanie relacji z rodzicami uwolniło mnie i dało energię na nowe lepsze życie. Życie pełniejsze, w kontakcie ze swoim ciałem i emocjami.”

Kasia (czerwiec’19)

 

„Szczególne było ustawienie, w którym zaakceptowałam część siebie, wypartą na pamiątkę i z miłości do tych, co wcześniej w Rodzie. A wyparłam bylejakość, frywolność, luz, hołdując poukładaniu, sztywności, powadze i odpowiedzialności. To, co wyparte, przychodziło do mnie każdego dnia i pukało, najpierw w moim (byłym) mężu, potem synu. Byłam ciągle w napięciu, wkurzeniu lub furii. Dziś – po – mam ten luz, frywolność i zgodę na bylejakość, a moje dziecko stało się tam gdzie trzeba bardziej poukładane, poważne i odpowiedzialne. Cudownie jest być kompletną i patrzeć na moje kompletne dziecko…”

Aneta (kwiecień’19)

 

„Praca ustawieniowa w niezwykły sposób ukazała to co świadomy umysł próbuje ukryć.”

Adam (luty’19)

 

„Uczestniczyłam w kilku sesjach ustawień rodzinnych, które pomogły mi rozwiązać wiele problemów. Poczułam miłość i akceptację swoich rodziców. Przyjęłam miłość własną podczas ustawienia mojej relacji z ojcem . W czasie warsztatów Matki, Córki… odczułam niezwykłą miłość mojej mamy do mnie, której nie doświadczyłam nigdy w trakcie bezpośrednich relacji. Dało mi to spokój, pewność , a przede wszystkim oddaliło wiele obaw, które nękały mnie przez całe moje życie. Kiedyś bałam się utraty pracy, samotnego życia, braku przyjaciół, utraty partnera… Brak mi było poczucia własnej wartości. W wyniku ustawień otworzyły się zupełnie nowe możliwości. Podejmuję decyzje z punktu pewności, a nie obaw. Od kiedy przestałam się lękać zaczęłam porządkować swoje życie, przede wszystkim osobiste.”

Barbara (styczeń’19)

 

„Czuje głęboki spokój, radość, harmonię i umocnienie siebie, wiarę w siebie. Dotychczas usiłowałam na różne sposoby , wieloma metodami wzbudzić w sobie te uczucia, lecz osiągałam tylko przejściowe stany poprawy. Ich utrzymanie wymagało wielu starań. W tej chwili mam uczucie, że spokój zagościł w moim życiu na stałe.”

Monika (czerwiec’18)

 

„Już nie odczuwam takiej rozpaczy i żalu, ani nie zalewam się łzami po stracie, jak przed… wczoraj był tego przykład (…) moje serce już tak nie cierpi.”

Hanna (lipiec’18)

 

„Najwięcej dało mi ustawienie, w którym byłem reprezentantem.”

Piotr (sierpień’18)

 

„Zadziwiające jest to, że tak prostą metodą, poprzez ustawienia, można tak wiele zrozumieć, poczuć i uwolnić się.”

Kamila (luty’18)

 

Zapis na warsztat








Kontakt ze mną

JEJHOLISTIC

E-mail:: biuro@jejholistic.pl

Telefon: 600 375 539